Używamy plików cookies do zbierania informacji dotyczących korzystania z serwisu Muzeum Warszawy i jego oddziałów. W każdej chwili możesz zablokować obsługę plików cookies w swojej przeglądarce. Pamiętaj, że zmiany ustawień w przeglądarce mogą ograniczyć dostęp do niektórych funkcji stron internetowych naszego serwisu.

pl/en
Wydarzenia

śr., 16.08.2023
17:00–18:00

Spotkanie
Izba Pamięci
WSTĘP WOLNY

Czytanie Powstania. Część II

Czytanie Powstania
Opowieść o losach ludności cywilnej podczas Powstania Warszawskiego. Mijają kolejne dni ulicznych walk. Miasto jest coraz bardziej zniszczone. Niemcy sięgają po coraz cięższe rodzaje broni i amunicji. Mieszkańcy stolicy wciąż oczekują pomocy dla siebie i Powstańców.

9 sierpnia 1944

„Od świtu słychać daleką kanonadę artyleryjską od strony południowej. Ciężkie działa biją bez przerwy. Wygląda to na jakiś wielki, skoncentrowany obstrzał, poprzedzający wielkie natarcie. Boże, Boże, może to ofensywa sowiecka i pomoc dla nas? […]
Na Starówce huczą od rana, a i u nas zaczyna się jazgot. Bardzo zaczynamy odczuwać upadek Woli. Niemcy dobierają się nam do skóry. Około południa znów strzelanina z moździerzy. Drzwi w holu wyleciały z zawiasów, także niektóre ramy okienne. Zrobił się zamęt, w ostatnim pokoju górne okienko spadło na chłopca, którego łóżko stało przy oknie. Chłopak znalazł się w ramie okiennej jak w kołnierzu, szkło poraniło mu na dodatek głowę. […]”

11 sierpnia

„Zrobiłyśmy dzisiaj we trójkę z mamą i Henią pierwszy dalszy wypad w okolice Hal Koszykowych. Trzeba było wystarać się o przepustki podpisane przez komendanta domu, inaczej patrole nie przepuszczają. Ludzie chodzą ulicami wzdłuż murów, niektóre sklepy są pootwierane, ale nastrój nieprzyjemny. Ulice wyglądają strasznie, chodniki porozbierane na barykady, domy podemolowane, najpewniej jednak czujemy się w domu. Jeżeli zginąć, to na własnych śmieciach. (…)
Do czego to wszystko prowadzi? Pomocy z zewnątrz jak nie ma, tak nie ma, a sami przecież nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z przewagą niemiecką. Już sami nie wiemy, co sądzić o naszym położeniu. Dzisiaj pesymizm osiągnął punkt szczytowy.
Przypadkiem wysłuchałyśmy polskiej audycji z Moskwy. Armię Krajową nazywają tam bandą zbrodniarzy, a rząd emigracyjny w Londynie i jego zwolenników faszystami, dla których nie ma miejsca w Europie”.

Danuta Nogajewska*

12 sierpnia

„Przywykło się na razie do pocisków. Do bombardowania. Z Pragi. Z tej kanonierki na Wiśle. I z pociągu pancernego od torów Dworca Gdańskiego. Nie byty jeszcze te wszystkie działania takie częste jak trochę później. Zresztą właśnie dzień 12 sierpnia był przełomowy. Po południu, kiedy ich nie było, całe Stare Miasto poderwało się od nagłego kilkakrotnego huku z podmuchami. Było to zupełnie coś nowego, jakby tajfun. Zdawało nam się zupełnie, ze pozrywało górne piętra na całej dolnej Starówce.
Mówili zresztą, że pozrywało wszystkie dachy. Nieznana broń. A na rodzaje broni miało się wyczulenie. Ludzie wylecieli sprawdzić. Wrócili z tą wieścią o dachach. I ze to coś w ogóle bardzo złego. Jakieś „V”. Wybuchła panika. Co to? Ale na niedługo. Bo niedługo powtórzyło się to samo. Do ​tej pory noce były spokojniejsze. Samolotów w nocy nie było. Były nagłe ataki artylerii. I różność dodatkowa. Taka jak czołgi. Ale od tej pory ta nowa broń – miotacze min – zaczęła nas prześladować dodatkowo, szczególnie w nocy, coraz częściej: ileś razy na noc. Były i miotacze ognia. Nie wiedzieliśmy, jak one wyglądają. Te i te. Słychać było tylko najpierw trzy albo sześć skrzypów-zgrzytów, a potem zaraz tyle samo wybuchów z podmuchami. Na te skrzypy mówiło się, że:
– Szafę nakręcają.
I zaraz powstał nawet, i wyczytaliśmy go w gazetce, humorystyczny wierszyk o nakręcaniu szafy. Miotacze – to też była właściwa nazwa. Bo te podmuchy miotały murami i nami”.

Miron Białoszewski**

Cykl czytań performatywnych:
– Izba Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy, środy 2, 16, 30 sierpnia oraz 13 i 27 września,
– Godzina 17.00, wstęp wolny
– Więcej na temat cyklu do przeczytania na naszej stronie – tutaj 
– Reżyseria: Agnieszka Lipiec-Wróblewska
– Występują: Paweł Brzeszcz, Maja Kowalska, Kaja Zalewska
– Organizator Dzielnica Wola we współpracy z Muzeum Warszawy
– Partner Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego

______________

Grafika: Kamila Falęcka na podstawie zdjęcia „Chłopiec na roztrzaskanym fortepianie”, Sylwestra Brauna ps. Kris, zbiory Muzeum Warszawy.

Źródła:

*„Zagłada Miasta. Świadectwa ludzi Powstania”, Ośrodek KARTA 2020.

**„Pamiętnik z Powstania Warszawskiego”, Państwowy Instytut Wydawniczy 2014.


Rejestracja na wydarzenie

Rezerwacje on-line na to wydarzenie nie są dostępne.